Z czym nam się kojarzy słowo "zarządzanie"? Profesjonaliści już szykują się do wymienienia po kolei następujących sekwencji postępowania: planowanie, organizowanie, decydowanie, motywowanie i kontrolowanie, nazywane klasycznymi funkcjami zarządzania.
Jest to jak najbardziej podstawa.
Inne definicje zarządzania:
- Zarządzanie jest sztuką osiągania zamierzonych rezultatów przez innych ludzi, zarządzający (menedżerowie) osiągają cele organizacji poprzez organizowanie pracy innych, a nie przez wykonywanie zadań osobiście.
- Zarządzanie to działalność kierownicza polegająca na ustalaniu celów i powodowaniu ich realizacji w organizacjach podległych zarządzającemu, na podstawie własności środków produkcji lub dyspozycji nimi (według Glińskiego).
- Zarządzanie to działanie polegające na dysponowaniu zasobami (według prof. T. Pszczołowskiego).
- Zarządzanie to zestaw działań (planowanie, organizowanie, motywowanie, kontrola) skierowanych na zasoby organizacji (ludzkie, finansowe, rzeczowe, informacyjne) wykorzystywanych z zamiarem osiągnięcia celów organizacji (według Griffina).
- Zarządzanie to porządkowanie chaosu, czyli panowanie nad różnorodnością i przekształcenie potencjalnych konfliktów we współpracę (według prof. B.R. Kuca).
Systematyzując naszą wiedzę, wszyscy mamy doczynienia z zarządzaniem każdego dnia, poprzez planowanie np. całego dnia, organizowanie zadań na dany dzień, motywowanie innych lub samych siebie do działania, a pod wieczór kontrolowanie czy osiągnęliśmy zamierzony efekt.
Zarządzanie finansami w naszym życiu też nie jest nam obce. Świetnym przykładem może być otrzymywana co miesiąc wypłata za wykonywaną pracę. Bez względu na jej wysokość musimy umiejętnie zaplanować wydatki na dany miesiąc z przeznaczeniem na:
- opłaty,
- żywienie,
- odzież, obuwie i inne,
- odłożenie na tzw. czarną godzinę,
- na rozrywkę itp.
Super jest kiedy tych środków finansowych jest dużo, ale co robić gdy nasze środki finansowe są dość skromne. I tu zaczynają się schody. Trzeba wykazać się nie lada talentem, aby na koniec miesiąca nie być pod kreską.
Tak dla po równia każde przedsiębiorstwo działające w gospodarce wolnorynkowej można porównać do małego gospodarstwa domowego. Szczególnym przykładem wartym naszej uwagi jest zarządzanie finansami "chorej" służby zdrowia, bo przecież jak ciągle słyszymy, w niej się dzieje nie najlepiej. Służba zdrowia jest takim gospodarstwem domowym, w którym nie starcza od wypłaty do wypłaty.
Jeżeli Was zaciekawiłam moimi spostrzeżeniami i macie ochotę na dalsze lekcje to się cieszę i zapraszam na kolejne tematy.
Następny wpis będzie o planowaniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz